poniedziałek, 18 listopada 2013

Praktyka : Walka z diabelskimi sidłami.

Diabelskie sidła, jak już dowiedzieliśmy się na poprzedniej lekcji, to bardzo niebezpieczna roślina. Jeśli Cię pochwyci, to masz 2 sposoby, aby się z niej uwolnić. Po pierwsze diabelskie sidła nienawidzą światła, więc jeśli masz dostęp do różdżki - użyj zaklęcia Lumos,Lumos Maxima lub Lumos Solem. Nie wolno Ci używać takich zaklęć jak Incendio, ponieważ może się to dla Ciebie bardzo źle skończyć.

Jeśli nie masz dostępu do różdżki, wówczas roślina będzie Cię oplatać i ściskać Twoje części ciała. Nie możesz się wtedy wyrywać. Spokojnie rozluźniaj części ciała, które diabelskie sidła ściskają.

Przykład:
<ściskają mu brzuch>
<rozluźnia brzuch>
<ściskają mu lewe udo i prawą stopę>
<rozluźnia lewe udo i prawą stopę>
<ściskają mu prawe przedramię i lewą dłoń>
<rozluźnia prawe przedramię i lewą dłoń>

i tak aż do skutku, aż roślina nie puści.

Diabelskie sidła i Mimbulus Mimbletonia

Diabelskie Sidła to bardzo rzadka roślina, która rośnie w ciemnych i wilgotnych miejscach. Ma długie, giętkie łodygi zakończone "wąsatymi" liśćmi. Jest bardzo niebezpieczna! W błyskawicznym tempie sidła oplatają ciało ofiary i potrafi udusić człowieka. Gdyby nie daj Boże, któreś z was znalazło się kiedyś w sidłach Diabelskich Sideł należy nie wydawać żadnych gwałtownych ruchów i głośnych okrzyków. Na wskutek tego roślina może jeszcze ciaśniej opleść swoją ofiarę. Jednakże roślina ta jest jak najbardziej do pokonania. Wystarczy jedynie skierować na nie promień światła, najlepiej zaklęciem Lumos. Wtedy pędy rośliny zaczynają słabnąć i stopniowo się cofać, dając nam szanse ucieczki. Najlepiej jednak, aby taka sytuacja nie zaistniała. Mimo że Diabelskie Sidła występują dosyć rzadko, należy na nie uważać.


Mimbulus mimbletonia - wyglądem przypomina karłowaty kaktus barwy szarej, który zamiast kolców ma wypustki. Przyglądając się jej bliżej, można spostrzec jej lekkie pulsowanie. Przypuszczalne miejsce występowania rośliny to Asyria. Posiada ciekawy system obronny. Po dotknięciu roślina wypluwa na nierozważną ofiarę gęsty, cuchnący odorosok o konsystencji błota. Jest niezmiernie rzadka.

Praktyka : Przesadzanie mandragor

Należy przygotować: doniczkę rozmiar większą, łopatkę, worek ziemi, smoczy nawóz, nauszniki, rękawice.

Nakładamy szczelnie nauszniki i rękawice. Do 1/4 doniczki wsypujemy mieszankę ziemi i nawozu w stosunku 1:1. Chwytamy mocno roślinę za liście i przytrzymując doniczkę mocno wyciągamy mandragorę. Szybko wsadzamy do drugiej doniczki i przysypujemy do końca ziemią. Po całkowitym zasypaniu rośliny możemy zdjąć nauszniki i rękawice.

Mandragora

       Łacińska nazwa Mandragory to Mandragorus. Najcenniejszą częścią mandragory jest jej gruby brązowy korzeń, mogący dorastać do ponad metra długości. Często bywa rozwidlony i każdemu z odrobina wyobraźni może przypominać człowieka. Księgi ziół i roślin częstokroć przypisywały należącej do rodziny piankowatych mandragorze ludzkie cechy i opisywały ja jako mężczyznę z długą broda albo kobietę o bujnych włosach. Podobieństwo do człowieka można było z łatwością wzmocnić, dokonując kilku zabiegów nożem, i to właśnie ono bez wątpienia legło u podstaw sadu, ze jak człowiek wyciągany z ciepłego posłania, wyrywana z grządki mandragora będzie krzyczeć. Mimo współczucia, jakie ludzie żywili dla nieszczęsnego położenia wydobywanej siłą z ziemi mandragory, wyrywali ją często i wykorzystywali w rozmaitych celach. W starożytności uważano ją za środek przeciwbólowy i nasenny, a w większych ilościach miała wywoływać delirium, a nawet doprowadzać do szaleństwa. Używano jej więc do ukojenia chronicznych bólów, a także przepisywano na melancholie, drgawki i reumatyzm. Rzymianie stosowali mandragorę jako środek znieczulający, podając pacjentowi przed operacją kawałek jej korzenia do żucia. W starożytności, a później tez w średniowiecznej Europie ceniono mandragorę również za jej domniemane magiczne właściwości. Była popularnym składnikiem eliksirów miłości i podobno używała jej juz Kirke - najlepiej znana czarodziejka greckiej mitologii - przygotowując swoje najpotężniejsze mieszanki. Według tradycji anglosaskiej mandragora mogła wypędzać demony z opętanych, a wielu było przekonanych, ze zasuszony kawałek jej korzenia noszony jako amulet odgania złe moce. Natomiast zgodnie z innymi przekazami demony właśnie zamieszkiwały korzenie mandragory i bywało, ze posiadanie jej rzeźbionego korzenia prowadziło do oskarżeń o czary. Podejrzliwi twierdzili też, że mandragora najlepiej rośnie pod szubienicami straconych morderców. Z mandragory korzystano również we wróżbiarstwie. Wróżbici twierdzili, że lalki z korzenia mandragory odpowiadają na pytania dotyczące przyszłości, dając znaki głowami. W Niemczech wieśniacy znani byli z ogromnej troski, jaką otaczali swe rzeźbione mandragory, przyprawiając im oczka z ziaren zbóż, ubierając je i kładąc do snu do maleńkich łóżeczek - a wszystko po to, by zechciały udzielić odpowiedzi na ważne pytanie, jakie może się kiedyś pojawić.

Jakie zioła na jaką dolegliwość ?

       W średniowieczu mało kto nie znał lokalnego znachora, którzy za pomocą ziół leczyli rany i dolegliwości ciała oraz rozwiązywali wszelakie problemy natury osobistej - od wyschniętej studni po apodyktyczną teściową. Ich recepty bazowały na przekazywanych z pokolenia na pokolenie ludowych wierzeniach dotyczących leczniczych i magicznych właściwości roślin. Wiele leków powstawało i nadal powstaje na zasadzie, że każda roślina została naznaczona wyraźnym znakiem określającym jej rolę w medycynie. Wystarczy więc przyjrzeć się jej dokładnie, by poznać, na co pomaga. Barwa kwiatów czy owoców, kształt liści albo korzeni, budowa płatka albo łodygi - wszystko to podpowiada, jakie są lecznicze właściwości danej rośliny.

Na przykład rośliny o żółtych kwiatach przeciwdziałają żółtej cerze cierpiących na żółtaczkę, rośliny o czerwonych liściach bądź korzeniach stosuje się w leczeniu ran i dolegliwości, którym towarzyszy krwawienie, a z fioletowych płatków roślin robi się okłady na stłuczenia.Jeżeli jakaś roślina przypomina kształtem jakiś organ, przypisuje się jej zbawienne dla niego działanie.

Wydaje się, że jest to teoria czysto mugolska, ale jest w tym sporo teorii magicznej. Teorie magii i mugoli są do siebie bardzo podobne , ze względu na nieuwagę mugoli. Myślą oni, że jest to czysto naukowe , a jednak teoria potwierdza praktykę , ale oni jeszcze o tym nie wiedzą.

niedziela, 17 listopada 2013

Rośliny karańskie

       Pochodzą z Karani, krainy leżącej daleko na wschodzie. Została odkryta przez Arileya Hortihe. Rośliny te zostały przez niego przywiezione do jego rodzinnego miasta i zaczęły się rozmnażać. Kraina ta nie została już nigdy ponownie odnaleziona.

Rośliny karańskie:

  •  Kapkiip - mała roślinka o zapachu róży ma fioletowe listki, jeśli się ktoś do niej zbyt zbliży to wypuszcza substancję łzawiące,
  •  Cholmic - roślinka o malutkich listkach nie jest groźna, tylko jeśli ją zadrapniemy substancja która się z niej wyleje jest bardzo klejąca,
  •  Karaczek - mała roślina o barwie brązowej wypuszcza pędy które mają macki,
  •  Kmorak- roślina z której robione są leki na silne oparzenia, jest pomarańczowa,
  •  Brobka - roślina która jest podobna do gąbki jeśli się ją dotknie to po kilku godzinach wyskakują bąble na czole,
  •  Charlab - duża roślina podobna do drzewa, barwy zielonej, nie jest groźna,
  •  Miczaczek - roślina puchowa całkowicie nie groźna,
  •  Brolki - małe roślinki nie groźne ale wytwarzają specyficzny zapach podobny do zapachu krwi,
  •  Kicharki - czyli małe roślinki które o 12.00 wypluwają substancję podobną do smarków,
  •  Bifrek - roślina z której wytwarzane są grube liny, jest zupełnie nieszkodliwa,
  •  Zilodek - Roślina choć nieduża to bardzo niebezpieczna może odgryźć nogę lub rękę,
  •  Orekś - roślinka wielkości dłoni, jest bardzo miękka,
  •  Karkoke - Roślina która zwabia owady swoim kolorem oraz zapachem a następnie je połyka.

Znaczenie niektórych roślin

Lawenda - zapewnia spokój ogniska domowego.

Len - siemię lniane pomaga w doprowadzeniu do konfliktów małżeńskich.

Lucerna - chroni przed bieda.

Mięta - pomaga w utrzymaniu wierności małżeńskiej.

Mlecz (Mniszek lekarski) - wysuszony kawałek rośliny, włożony do czerwonego woreczka, stanowi amulet chroniący przed nieszczęściem.

Nagietek - wysuszone kwiaty, rozsypane pod łóżkiem zapewniają dobry sen.

Pietruszka - napój z niej uspakaja nerwy, czyni człowieka szczęśliwszym.

Pokrzyk - zwany także Belladonną lub wilcza jagoda jest śmiertelnie trujący w dużych ilościach w dawnych czasach kobiety ssały jagody pokrzyku bo sprawiało to ze ich źrenice stawały się większe. Wywar z belladonny jest najsilniejszym środkiem nasennym wystarczy parę kropel, aby zasnąć tak mocno by wyglądać na martwego.

Ruta - pomaga w utrzymaniu dziewictwa.

Seler - jego nasiona pomagają skoncentrować się.

Sandał - kawałek jego drewna, noszony w woreczku z czerwonej skory, przynosi szczęście.

Tymianek
- liście, spalone w domu, chronią wszystkich domowników przed nieszczęściami.

Waleriana - korzeń, ulokowany w łóżku, uspakaja nerwy i działa usypiająco.

Wiggen - drzewo z którego pozyskuje się korę. Po połączeniu (za pomocą gotowania) tej kory z śluzem gumochłona powstałe Eliksir Wiggenowy który leczy wszelkie nie magiczne urazy.

Wilz - liście przynoszą szczęście, zwłaszcza kobietom w ciąży, zaś drewno powstrzymuje "złe języki".

Winorośl Pnąca
- grono pocięte na kawałeczki służy do rzucania złych uroków.

Ślaz - roślina wykorzystywana do zrobienia Eliksiru Wielosokowego, trzeba ją zrywać w pełnie księżyca.